Wieś Rajszew

HISTORIA WSI RAJSZEW

(spisana na podstawie wywiadów z historykiem Piotrem Oleńczakiem i bloga pani Agnieszki Wójcik (mieszkańcami Rajszewa), informacji zaczerpniętych ze Słownika Historyczno-Geograficznego ziem polskich w średniowieczu s. 229, rozmów z mieszkańcami oraz Księdzem Proboszczem Parafii Rajszew, a także artykułu pani Katarzyny Kasjanowicz pt. „Ludzie są dobrzy z natury”.)

*

Rajszew – to podwarszawska miejscowość położona na prawym brzegu rzeki Wisły, przy drodze wojewódzkiej numer 630 na zachód od Jabłonny, wzdłuż ulic Modlińskiej, Polnej i Mazowieckiej, którą przecinają główne ulice miejscowości: Jaśminowa, Golfowa, Malwowa, Konwaliowa, Makowa, Wiosenna i Lipowa. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa warszawskiego, a obecnie do mazowieckiego, powiat legionowski, gmina Jabłonna. Co ciekawe, Rajszew i pozostałe wsie zachodnie przed wojną administracyjnie należały do gminy wiejskiej Góra, a nie jak obecnie do gminy Jabłonna. W miejscowości Góra znajdował się pałac, należący niegdyś do rodziny Gutakowskich. Obecnie zostały po nim tylko ruiny.

Rajszew, na koniec 2019 r. zamieszkiwały zameldowane 573 osoby, ale faktyczna liczba mieszkańców jest dużo większa. Wieś intensywnie się rozwija, przybywa mieszkańców i pięknych domów. Na koniec 2019 r. liczba domów mieszkalnych wyniosła 180.

Rajszew z powierzchnią 1859 hektarów stanowi największą wieś Gminy Jabłonna i zajmuje blisko 30 % powierzchni Gminy (6481 hektarów). Dwie trzecie powierzchni Rajszewa pokryte jest lasami. Ciekawostką wydaje się być fakt, że Rajszew sąsiaduje z sześcioma wsiami gminy Jabłonna: Jabłonną, Chotomowem, Dąbrową Chotomowską, Janówkiem Drugim, Trzcianami i Skierdami oraz trzema wsiami gminy Wieliszew: Olszewnicą Starą, Krubinem i Janówkiem Pierwszym.

Jeżeli chodzi o kwestie własności i przynależności organizacyjnej i kościelnej, to wieś Rajszew w przeszłości stanowiła własność książęcą, a następnie kościelną należącą do biskupstwa płockiego, a obecnie należy do diecezji warszawsko-praskiej.

* *

Pierwsza wzmianka o wsi Rajszew pochodzi z 1256 r., kiedy to książę Siemowit I wystawił dokument miejscowości Rapalov (ówczesna nazwa Rajszewa), który to dokument został odnotowany w Nowym Kodeksie Dyplomatycznym Mazowsza (NKDMaz. 2 nr 24).

Wieś Rajszew przez ostatnie 764 lata nosiła różne nazwy, które ewoluowały:

– 1256 r. Rapalov;

– 1285 r. Raphalovo, Radziszew;

– 1418 r. Radzieszeuo, Radzeszeuo,

– 1494 r. Radzissewo, Redzyszewo, Rzedyschewo [?], Radzyczewo;

– 1580 r. Radziszew;

– 1827 r. Kolonia Reiszew;

– 1918 r./1945 r. i obecnie Rajszew.

Z badań wynika, że Rajszew jako miejscowość w przeszłości był dużo większy i obejmował także swoim zasięgiem wieś Skierdy, która to (jak twierdzą niektórzy „badacze”) została wyodrębniona dopiero w roku 1782.

W XIII wieku, jak podają niektóre źródła, Rajszew był miejscem przeprawy rzecznej na Wiśle, a więc ważnym ośrodkiem dochodów władcy – czyli punktem pobierania myta1. Na początku wieś należała do książąt mazowieckich. Jednakże w 1285 r. książę mazowiecki Konrad II przekazał Radziszew na własność biskupowi płockiemu wraz z zyskami uzyskiwanymi z przewozu towarów na Wiśle. Rajszew stał się więc od tej pory własnością kościelną.

Najważniejsza data w dziejach Rajszewa to rok 1418, kiedy to biskup płocki Jakub nadał wsi Radzieszeuo (dzisiejszy Rajszew), Chotomów, Jabłonna i Janowo (dzisiejszy Janówek) prawa chełmińskie2. Dzięki temu miejscowości te uzyskały niezależność sądowniczą i własnego sołtysa. Należy podkreślić i wiedzieć, że wsie funkcjonujące w owym czasie zgodnie z tym prawem rozwijały się znacznie szybciej. Zgodnie z aktem biskupim mieszkańcy Rajszewa płacili wówczas podatek w wysokości 30 gr praskich z jednej włóki ziemi (około 15 hektarów), dwie kury, 20 jaj i po dwa sery oraz mieli pracować dla pana trzy dni w roku. Mieli także wozić rzeczy biskupa do Pułtuska, a z każdej włóki dostarczać cztery wozy drew i 1 kopę suchych pni. Wspomniane cztery wsie (Rajszew, Chotomów, Jabłonna i Janowo) dostały jednego wspólnego sołtysa. Został nim szlachcic Dobiesław z Grzegorzewic. Ponadto mieszkańcy Rajszewa musieli płacić na kościół parafialny w Chotomowie po jednym korcu zboża z każdej włóki.

W 1494 roku w Rajszewie miał miejsce skandal obyczajowy. Andrzej syn Władysława z Rajszewa został uznany za niezdolnego do małżeństwa z Zofią córką Elżbiety wdowy z tej samej wsi i z powodu impotencji otrzymał unieważnienie małżeństwa.

W XVI wieku miał miejsce konflikt o wyspę Choszcznę na Wiśle położoną przy wsi Rajszew. W 1504 roku wyspa ta w połowie należała do dóbr Dziekanowa (dziekana kapituły płockiej), a połowa wyspy od strony Rajszewa została przyłączona do dóbr Jabłonna biskupa płockiego. W efekcie wyspę przedzielono rowem granicznym.

W 1502 r. odnotowano w kronikach zatonięcie pod Rajszewem szkuty3 należącej do biskupa płockiego Wincentego z powodu zaniedbań faktora4 biskupiego w Jabłonnie.

W 1580 roku w Rajszewie funkcjonował młyn wodny na Wiśle.

Potop szwedzki w połowie XVII wieku spowodował zapaść społeczną i gospodarczą kraju i całego Mazowsza. Także Rajszew praktycznie zniknął na wiele lat z annałów, aby pojawić się około 100 lat później w związku z osadnictwem, którego początki w Rajszewie sięgają końca XVIII wieku.

Pierwszych kolonistów, tzw. Olędrów, osadził tu biskup płocki Michał Poniatowski5. Według kontraktu z 14 czerwca 1775 r. wydzierżawili oni obszary położone nad Wisłą na 40 lat przy opłacie rocznej 100 zł za włókę polską.

Według spisu z 1827 r. Kolonia Reiszew6 liczyła 228 mieszkańców. Ich liczna pod koniec XIX w. wzrosła do 317 osób. Najstarsza zabudowa wsi ciągnęła się równolegle do Wisły, wzdłuż dzisiejszej ulicy Mazowieckiej.

Dwudziestolecie międzywojenne to niemieckojęzyczni koloniści. Według wspomnień nieżyjącego już Feliksa Litwiniaka, który przed II wojną światową bywał u kolegi w Rajszewie, miejscowość była jednorodną wyznaniowo wsią ewangelicką, ale należy tu jednoznacznie podkreślić, iż (jak się często mówi) mieszkańcy Rajszewa nie byli Menonitami7. Mówienie o Mennonitach w Rajszewie jest nieporozumieniem. Tutaj zamieszkali wyłącznie ewangelicy luterańscy. Przypuszczalnie mylenie Mennonitów z ewangelikami bierze się stąd, że w 1849 r. car Mikołaj I wydał ukaz8 podporządkowujący na terenie Królestwa Polskiego wspólnoty Menonickie parafiom ewangelickim. Od tej pory te drobne wspólnoty zaczęły stopniowo tracić swoją tożsamość, mieszać się z liczniejszymi luteranami.

Jak wyglądało życie niemieckich osadników na naszych terenach?

Ewangelicy byli społecznością bardzo dobrze zorganizowaną. W 1782 r. powstała w Nowym Dworze Mazowieckim parafia ewangelicka. Obejmowała swoim zasięgiem Kikoły, Nowy Modlin, Skierdy i Rajszew, oraz Szamocin (dzisiejsza gmina Białołęka). W radzie parafialnej zasiadali Niemcy z Kępy Nowodworskiej, Dziekanowa Niemieckiego, Kępy Tarchomińskiej, a także Wilhelm Schelling ze Skierd. Nad Narwią w Nowym Dworze Mazowieckim powstał duży zbór. W Rajszewie istniał osobny dom modlitwy tzw. Kirke. Niemcy stworzyli również sieć szkół dla ewangelików. Szkoła taka działała w Rajszewie od 1925 roku. Osadnicy niemieccy zajmowali się rolnictwem i rybołówstwem. W okresie międzywojennym w Rajszewie działało zarejestrowane gospodarstwo rybne.

Przed wybuchem II wojny światowej Rajszew liczył 35 budynków, prawie do Wisły ciągnęły się pola uprawne. Koloniści regulując stosunki wodne w podmokłej dolinie Wisły, wprowadzili nową jakość sztuki agrarnej. Pola otaczali płotami z wierzbowych gałęzi, które spowalniały przepływ wody podczas wiosennych i jesiennych wylewów Wisły. Jednocześnie zatrzymywały na polach żyzny muł rzeczny.

Trzeba wiedzieć, że przed wojną ówczesną lokalną społeczność Jabłonny i Wsi Zachodnich tworzyły różne nacje głównie Niemcy, ale także Rosjanie, Żydzi no i oczywiście Polacy. Większość mieszkańców wsi Rajszew stanowili osadnicy niemieccy, ale mieszkały tu także polskie rodziny. Ich gospodarstwa były skupione w okolicy tzw. gajówki (my tę część wsi nazywamy obecnie „Nadzorcówką”). Niemcy natomiast mieszkali wzdłuż dzisiejszej ulicy Mazowieckiej, ale dalej bardziej na północ.

Kiedy w 1933 r. w Niemczech doszedł do władzy Adolf Hitler, nazistowska propaganda i atmosfera udzieliła się również tutejszym osadnikom niemieckim. Z zachowanych dokumentów wynika, że na terenie Rajszewa działały organizacje zrzeszające mniejszość niemiecką. W dniach 27-29 maja 1938 roku odbył się w Rajszewie zjazd Zrzeszenia Ewangelicznych Chrześcijan. Uczestniczyło w nim ponad 190 gości, m.in. z Łodzi, Warszawy, Płocka, Łomianek, Henrykowa, Jabłonny i Kępy Zawadowskiej.

Po wybuchu wojny 1 września 1939 r. wielu niemieckich osadników założyło policyjne mundury, a jeszcze we wrześniu w obliczu zbliżającego się frontu Polaków wysiedlono. Na początku wojny funkcjonował w Rajszewie most pontonowy na Wiśle.

W 1944 r. praktycznie kończy się historia niemieckich kolonistów w Rajszewie, którzy zostali ewakuowani przez wojska hitlerowskie przed zbliżającym się frontem radzieckim lub część kolonistów rajszewskich po prostu uciekła z tych terenów. W ostatnich latach przyjeżdżają ich potomkowie w poszukiwaniu korzeni rodzinnych, Obecnie osadników przypomina opuszczony i zarośnięty cmentarz położony w centrum wsi. Na zdewastowanych nagrobkach odczytać można nazwiska m.in. Julianny i Johana Erdmana Flemingów, Efrazyny Golnik czy Ludwika i Rozalii Witt. Na cmentarzu spoczywa także 8-letni Otto Kerber, zmarły w listopadzie 1930 r.

Cmentarze w Rajszewie i Skierdach zostały ogrodzone i zabezpieczone przed dewastacją przez władze Gminy Jabłonna. Obie nekropolie należały do parafii ewangelickiej w Nowym Dworze Mazowieckim. Parafia nie istnieje, natomiast istnieje w Warszawie Konsystorz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W jego gestii leży dbanie o te cmentarze, jednak trzeba zrozumieć, że polscy ewangelicy nie są w stanie uporać się z tak wielką wielowiekową spuścizną materialną po niemieckich ewangelikach na ziemiach polskich.

* * *

Po wojnie otworzył się nowy rozdział w historii Rajszewa i jego okolic. Na początku na jakiś czas trafili do Rajszewa przesiedleńcy z Wielkopolski, którzy po wojnie powrócili w swoje strony. Potem na poniemieckie gospodarstwa przeniosły się niektóre z rajszewskich rodzin. W 1958 do Rajszewa przybyła duża grupa nowych mieszkańców. Zostali przeniesieni z okolic Okuniewa k. Sulejówka pod Warszawą, bo ich domostwa znalazły się na terenie stworzonego tam poligonu. To oni stanowili od tej pory 90% mieszkańców wsi. Nowi mieszkańcy zajęli się ogrodnictwem. Niektórzy z nich, nie mieli jeszcze domów w Rajszewie a więc (jak powiadają) „nocowali” w dawnym budynku drewnianym zw. Kirke (dom modlitw ewangelików) codziennie dojeżdżali furmanką do uprawiania swoich dotychczasowych gospodarstw w okolicach Okuniewa i Sulejówka.

Szybko zaczęły pojawiać się nowe zagrody, domy i liczne szklarnie. Jednakże mimo rozwoju Rajszew przez kolejne lata pozostawał niewielką społecznością – liczył bowiem niespełna 70 gospodarstw. Pozostawał taki aż do lat dziewięćdziesiątych, kiedy to ludzie z zewnątrz zaczęli kupować działki, budować domy i sprowadzać się w okolice wsi zachodnich i Rajszewa. Można nawet żartobliwie powiedzieć, że Rajszew w tym czasie był położoną najbliżej Warszawy wsią „zabitą dechami”. Nadanie nazw ulicom (w tym głównej, ul. Mazowieckiej), oświetlenie, wydzielenie i numeracja działek to osiągnięcia lat dziewięćdziesiątych.

Długo nie było w Rajszewie NIC oprócz nieoświetlonej drogi (obecnej ul. Golfowej), po której nieraz dało się przejechać tylko i wyłącznie traktorem oraz źle zaopatrzonego sklepu GS-u9 w centrum wsi przy skrzyżowaniu ulic Mazowieckiej i Golfowej. Autobus zatrzymywał się tu tylko dwa razy dziennie. Elektryfikacja dotarła do Rajszewa dopiero w 1969 i na początku objęła tylko połowę wsi. Do reszty gospodarstw dotarła kilka lat później, pod koniec lat siedemdziesiątych. Listy adresowało się tylko albo „Rajszew 1” albo „Rajszew 2”. We wsi było tylko kilka domów, a najsolidniejszym budynkiem była Nadzorcówka zbudowana w 1949 r. W okolicy stał także dość okazały na ten czas budynek Gajówki.

Nadzorcówki to charakterystyczne budynki – strażnice rzeczne – stawiane po wojnie wzdłuż rzeki Wisły i należały do Dyrekcji Okręgowej Dróg Wodnych. W Rajszewie Nadzorcą i pracownikiem Rejonu Dróg Wodnych w Warszawie mieszkającym w Nadzorcówce, z innymi pracownikami, był pod koniec lat 60-tych pan Piotr Witkowski. W owym czasie, pracownicy Nadzorcówek odpowiadali za utrzymanie szlaku żeglugi śródlądowej na Wiśle, każdy na swoim odcinku.

Nowi mieszkańcy Rajszewa zajmowali się głównie uprawą roli, hodowlą zwierząt i ogrodnictwem. Tradycje ogrodnicze w Rajszewie sięgają jeszcze czasów przedwojennych, kiedy warzywa uprawiano w oknach inspektowych. Inspekty10 rajszewskie były to duże skrzynie i ramy okienne, leżące poziomo i nachylone do strony południowej. Na wierzchu drewnianej ramy była szklana pokrywa. Wszelkie czynności: podlewanie, unoszenie i zamykanie inspektu w zależności od pogody i temperatury, przykrywanie go słomianą matą na noc czy odśnieżanie trzeba było wykonać ręcznie. Była to niezwykle wymagająca praca. Oprócz tego bardzo często cały ten wysiłek regularnie niszczyły coroczne kilkakrotne powodzie, bo w tym czasie Rajszew dzielił od Wisły jedynie niski, przedwojenny wał. Gdy tylko udało się stanąć na nogi, cały wysiłek zabierała kolejna woda. Ostatnia duża powódź miała tu miejsce w 1971, w styczniu, przy kilkunastostopniowym mrozie. Zator w okolicach Modlina spowodował spiętrzenie kry w Rajszewie, wał został przerwany, a Wisła wyrzuciła na nasze gospodarstwa bryły lodu na wysokość czterech metrów.

Rajszew, jak i cała polska wieś, odżył w latach 70. Był wtedy duży popyt na wszystkie produkty rolne – i mięso, i zboża, i warzywa. Pierwsze szklarnie pojawiły się w Rajszewie na początku lat 70., w Jabłonnie – kilka lat wcześniej. Jednak, podczas gdy w Rajszewie uprawiano warzywa: pomidory, ogórki czy sałatę, w szklarniach w Jabłonnie rosły kwiaty, przede wszystkim goździki. Niemal cała produkcja była wysyłana na rynek zagraniczny. Ogrodnikom powodziło się na tyle dobrze, że po roku czy dwóch mogli postawić koleją szklarnię, a kilka lat później obok stawał okazały dom. O Jabłonnie i okolicach mówiło się, że to „najbogatsza okolica (wieś) w Europie”.

Czas wolny. Zimą ulubionym zajęciem mieszkańców była jazda na łyżwach i gra w hokeja. W pobliżu Wisły było mnóstwo zamarzniętych sadzawek i dało się po nich przejechać aż do Skierd. Latem natomiast, w ciepłe dni dużo tych samych jeziorkach urządzano kąpieliska zw. „klatkami”. Latem dzień bez kąpieli „na klatkach” to był dzień stracony.

Miejscowe dzieci uczyły się w szkole w Skierdach, gdzie było osiem klas szkoły podstawowej, w każdej po kilkunastu uczniów. Nie było sali gimnastycznej ale było przyszkolne boisko, a szkoła (jak powiadają mieszkańcy i byli uczniowie) była bardzo dobrze zarządzana. Poziom nauczania był wysoki, a więc tutejsze dzieci bez problemu dostawały się do szkół w Legionowie czy Warszawie. Nieraz też wygrywały olimpiady z różnych przedmiotów. Szkołę prowadził kierownik pan Trojan. W późniejszych latach, uczniowie starszych klas jeździli do szkoły w Jabłonnie. Dowożeni były przyczepą do autobusu tzw. ogórkiem.

Od kilku lat przybywa nowych mieszkańców nie związanych z rolnictwem. W Rajszewie nie hoduje się już żadnych zwierząt gospodarskich. Społeczność dzieli się więc trochę na „starych” i „nowych”. Zdecydowana większość to ludzie, którzy przyprowadzili się z całej Polski oraz z innych krajów także. Starzy mieszkańcy stanowią około 10 %. Zdecydowana większość to młodzi ludzie z dziećmi. Wieś już straciła rolniczy charakter. Najstarsza mieszkanka ma 99 lat.

Obecnie w Rajszewie znajduje się najstarsze w Polsce Pole Golfowe, które powstało w 1993 r. jako klub First Warsaw Golf & Country Club.

Wielką rolę w tworzeniu wspólnoty mieszkańców odgrywa powstała kilka lat temu Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Andrzeja Boboli w Rajszewie. Ksiądz proboszcz buduje nowy kościół w miejscu istnienia przedwojennej Kirke, która została dopiero rozebrana w 2011 r. Kamień węgielny pod budowę nowego kościoła został wmurowany 18 maja 2013 roku.

Kolejne roczniki dzieci „starych” i „nowych” mieszkańców razem chodzą do tych samych często szkół, przystępują wspólnie w miejscowym kościele do Pierwszej Komunii Świętej, razem często spędzają wolny czas. To one będą tworzyć nową społeczność tzw. wsi zachodnich. Przyrost populacji Rajszewa nie jest szokujący, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku – a ludzie są „dobrzy z natury” – jak mawia Ksiądz Proboszcz, z czym trudno się nie zgodzić11.

Rajszew w swojej ponad 764-letniej historii systematycznie zmieniał swój charakter zależnie od sytuacji politycznej ale i jego mieszkańców. Na początku mieszkańcy trudnili się rybołówstwem, myślistwem, następnie handlem, rolnictwem, ogrodnictwem by w końcu stać się, dla większości mieszkańców, oazą spokoju i szczególnym miejscem na ziemi – domem. W różnych okresach w Rajszewie mówiło się językiem polskim, niderlandzkim, niemieckim i znowu polskim.

Rajszew obecnie jest „Sołectwem Rajszew” jednym z 11 sołectw Gminy Jabłonna rozwijającym się i piękniejącym z dnia na dzień. Jak będzie wyglądał za kolejne 100, 500 czy następne 764 lata ? Trudno powiedzieć, ale to zależy tylko od nas mieszkańców i miejmy nadzieję, że ciekawe to opiszą nasi potomkowie …

Materiał zebrał i opracował: Marek Sarnowski – Sołtys wsi Rajszew.

1 Myto. W dawnej Polsce: opłata za przejazd przez most, groblę, rogatkę itp., ale też opłata pobierana od kupców za przewóz towarów.

2 Prawo Chełmińskie. niem. Kulmer Recht. Odmiana prawa magdeburskiego powstała około 1233 r. w ChełmnieToruniu, używana głównie na Pomorzu, Prusach, Mazowszu, Warmii i Podlasiu. Prawo chełmińskie dawało duże korzyści i zapewniało wiele swobód, na początku jako narzędzie osadnictwa niemieckiego przyczyniło się do skolonizowania przez ludność niemiecką terenów Zakonu krzyżackiego i Prus Książęcych, a przez to do ich częściowej germanizacji.

3 Szkuta. Beznapędowy statek (dawnie żaglowy), płaskodenny, pozbawiony pokrycia w postaci pokładu. Szkuta miała konstrukcję złożoną z wręg dębowych i sosnowych oraz dębowego lub sosnowego poszycia burt. W przeszłości przeznaczona przede wszystkim do transportu śródlądowego ładunków masowych (jednorazowo ładowano na jej pokład do 100 ton, np. zboża). Szkutę obsługiwało 16-20 flisaków.

4 Faktor. Dawniej pośrednik handlowy lub pośrednik w interesach.

5 Michał Jerzy Poniatowski. Najmłodszy brat króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Sekretarz wielki koronny od 1768, biskup płocki od 1773, ostatni prymas I Rzeczypospolitej, członek konfederacji targowickiej, prezes Komisji Edukacji Narodowej, członek Royal Society, wolnomularz, członek konfederacji Sejmu Czteroletniego1788 roku. Pochowany w katakumbach na Cmentarzu Powązkowskim, którego był jednym z fundatorów i założycieli. Budowniczy i właściciel dóbr Jabłonny pod Warszawą, wzniósł letnią rezydencję-pałac w Jabłonnie, której budowę rozpoczął w 1774.

6 Reiszew – Pisownia niemiecka.

7 Mennonici. Wyznanie chrześcijańskie zaliczane do protestantyzmu, powstałe w roku 1539 w Holandii. Jest jednym z nurtów anabaptyzmu, nazwę wywodzi od swego założyciela – Menno Simmonsa.

8 Ukaz. Dekret lub akt prawny wyższego rzędu wydawany przez cara.

9 GS. pn. Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska prowadzącą miedzy innymi działalność handlową poprzez sieć sklepów spożywczo-przemysłowych.

10 Inspekt, przyspiesznik – urządzenie, dzięki któremu możliwa jest uprawa roślin w ciągu zimy, wczesnej wiosny, czy późnej jesieni w strefach klimatu umiarkowanego. Inspektem jest zwykle skrzynia wykonana z drewna, lekkiego betonu lub tworzyw sztucznych, nakryta oknami inspektowymi, wpuszczona na stałe w ziemię lub czasem przenośna. Ze względu na dużą pracochłonność i kosztowność inspekty zastąpiono tunelami foliowymi.

11 Katarzyna Kasjanowicz „Ludzie są dobrzy z natury”. Wywiad z Księdzem Stanisławek Kanią, Proboszczem Parafii Rajszew. Opublikowany 02 luty 2020 r.