TŁUSTY CZWARTEK – 11.02.2021

Aktualności Wydarzenia
„Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, tłustych pączków nasmażyła”
Tłusty czwartek – w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem (czyli 52 dni przed Wielkanocą), znany także jako zapusty, mięsopust, karnawał.
Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.
Najpopularniejsze potrawy to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem lub chruścikami. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które obficie zapijano wódką.
Ponieważ data tłustego czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym. Następnym czwartkiem jest czwartek po Środzie Popielcowej i należy do okresu wielkiego postu, podczas którego chrześcijanie ze względów religijnych (pokutnych), jako przygotowanie do Świąt Wielkanocy powinni zachowywać post czyli wstrzemięźliwość od przyjmowania niektórych pokarmów. Może wypaść pomiędzy 29 stycznia a 4 marca.
Geneza tłustego czwartku sięga pogaństwa. Wtedy był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną.
Rzymianie obchodzili w ten sposób jeden dzień w roku tzw. tłusty dzień.
W specyficzny sposób obchodzono tłusty czwartek w Małopolsce. Nazywany on był wówczas Combrowym Czwartkiem. Według legendy nazwa pochodzi od nazwiska żyjącego w XVII wieku krakowskiego burmistrza o nazwisku Comber, będącego prawdopodobnie postacią fikcyjną, człowieka złego i surowego dla kobiet. Miał on swoje kramy i handlował na krakowskim rynku. Mówiono wtedy: „Pan Bóg wysoko a król daleko, któż nas zasłoni przed Combrem”? Powiadają, że Comber umarł w tłusty czwartek. W związku z tym w każdą rocznicę śmierci – z radości – przekupki na targu urządzały więc huczną zabawę i tańce. Podczas zabawy zaczepiały przechodzących tamtędy mężczyzn, których zmuszały do tańca lub do oddawania wierzchniej odzieży w zamian za krzywdy, jakie wyrządził im Comber.
W Polsce, zwyczaj jedzenia paczków w wersji słodkiej pojawił się około XVI wieku. Paczki wtedy wyglądały nadal nieco inaczej niż obecnie – w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem.
Obecnie w Polsce w tłusty czwartek (jak podają źródła) my Polacy zjadamy statystycznie 2,5 paczka na głowę – tak więc w tym dniu w Polsce sprzedawanych i zjadanych jest ponad 100 milionów pączków.
Zjadamy pączki z lukrem, w posypce i z różnym, różnorodnym nadzieniem w środku – do wyboru do koloru…
Nie wiadomo dokładnie, skąd tak naprawdę pochodzą pączki, ale według Encyklopedii Brockhausa, to specjalność niemiecka i południowo-austriacka.
Głównym zwyczajem w tłusty czwartek jest oczywiście zajadanie się słodkościami, ale wcześniej uważano także ten dzień jako ten, kiedy można robić rzeczy, których nie wypadało robić w inne dni.
Było to święto suto zakrapiane alkoholem, podczas którego spożywano nie tylko pączki, ale też „chrust, czyli faworki, chruścik, a u ludu racuchy, pampuchy”.
Oprócz tego w tłusty czwartek odbywały się pochody, mające przynieść uczestnikom szczęście i pomyślność. Podczas takiego marszu głośno grała muzyka, a na czele znajdowały się znane z obrzędów kolędniczych figury: kurka, turoń, koza, niedźwiedź, bocian, żuraw, konik.
W województwie wielkopolskim do popularnych zwyczajów należała tak zwana pomyjka. Wierzono, że usługiwanie przy stole oraz gotowanie w tłusty czwartek zapewnia pomyślność i dobrobyt oraz dobre zdrowie. Dlatego też podczas kolacji w tłusty czwartek wszyscy usługiwali sobie wzajemnie oraz pomagali pani domu w przygotowywaniu sutych dań. Większość zwyczajów związanych z tym świętem odeszło już w niepamięć, ale nadal w tłusty czwartek w całej Polsce spożywa się pączki i faworki.
A jak to jest w innych krajach ?
Wbrew pozorom tłusty czwartek to nie tylko polski obyczaj. W wielu krajach istnieją przeróżne wariacje tego święta. Wszystkie sprowadzają się do dwóch spraw: dobrej zabawy i jedzenia do syta!
Francja – na słodko.
Nad Sekwaną ostatni dzień karnawału to czas kolorowych pochodów i defilad. Francuski mardi gras, czyli tłusty wtorek, to również okazja do najedzenia się nie tylko pączkami i przypominającymi polskie faworki des merveilles. Francuzi sięgają też po gofry, a przede wszystkim – naleśniki – z bitą śmietaną, konfiturami czy tradycyjne crepes suzette z sosem pomarańczowym.
Anglia – naleśniki we wtorek.
Naleśniki królują także w Wielkiej Brytanii. W naleśnikowy wtorek odbywa się tu pancake race – wyścig, łączący bieg z podrzucaniem naleśnika na patelni. Pancake tuesday (lub shrove tuesday) to również zwyczaj obchodzony w Australii, Kanadzie, USA czy Nowej Zelandii.
Słodka Skandynawia.
Skandynawowie przed rozpoczęciem postu też nie próżnują. Najadają się do syta słynnymi drożdżówkami z cynamonem i słodkimi, do złudzenia przypominającym naszego ptysia, bułeczkami z masą migdałową i bitą śmietaną.
Rosja – tłusty cały tydzień.
Dla Rosjan jeden dzień to za mało. Obchodzona tu maslenica trwa cały tydzień. Na stołach królują bliny – tradycyjna potrawa kuchni rosyjskiej. Drożdżowe naleśniki podawane są zarówno na słodko, jak i wytrwanie.
Niemcy – Weiberfastnacht czyli ostatki po niemiecku.
Niemiecka wersja tłustego czwartku to specjalność Nadrenii. Tu nacisk jest postawiony przede wszystkim na dobrą zabawę. W tzw. babski karnawał panowie nie powinni pojawiać się na ulicach w krawatach – mogą one zostać obcięte przez czyhające z nożyczkami panie. Strata może okazać się nie tak wielka, bo rekompensatą powinien być buziak. Na ulicach miast odbywają się korowody i defilady z muzyką i przebierańcami.
Stany Zjednoczone – Pączki Day.
Tradycja jest szczególnie żywa w dużych skupiskach Polonii.
Co roku w tłusty czwartek oblężenie przeżywają polonijne cukiernie i sklepy spożywcze. Można tam kupić pączki, chrust i inne słodkości polskiej kuchni. Pączki w Stanach nie różnią się od tych w Polsce. Powstają według receptur przywiezionych przez naszych rodaków do USA. Pączki Day to promocja Polski, o czym informują cały czas media.
Natomiast Amerykanie swoje tłuste święto obchodzą pod koniec karnawału tzw. Mardi Gras – czyli tłusty wtorek – który przypada na dzień przed Środą Popielcową.
Także jedzmy PĄCZKI – bo jak powiadają „w tłusty czwartek należy zjeść tyle tłustości, ile razy kot ogonem ruszy”, czyli wielokrotnie.
SMACZNEGO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *