KORONAWIRUS A PIERWSZA POMOC

Aktualności Edukacja

Jak się zachować w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia, kiedy jednocześnie musimy zadbać o bezpieczeństwo zarówno tej osoby, jak i swoje.

Ratownik medyczny i nauczyciel akademicki Jarosław Sowizdraniuk z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu przypomina, że gdy zagrożone jest czyjeś życie należy przede wszystkim wezwać pomoc dzwoniąc pod numer alarmowy 999 lub 112 (powiedzieć co się stało i określić miejsce zdarzenia, czyli podać dokładny adres i/lub charakterystyczny punkt, kilometr i numer drogi ze słupka na poboczu).

Koronawirus przenosi się drogą kropelkową w bezpośrednim kontakcie z osobą zarażoną, tak więc:
– do poszkodowanych podchodź w jednorazowych rękawiczkach i najlepiej w okularach (korekcyjnych lub roboczych);
– staraj się unikać kontaktu z poszkodowanymi i rozmawiaj z nimi w odległości co najmniej jednego metra;
– dopytaj, czy przebywają w kwarantannie, czy mają objawy grypopodobne;
– przy ryzyku zakażenia, odizoluj ich od innych;
– wykonuj tylko działania ratujące życie, między innymi tamowanie krwawień czy resuscytację (https://pl.wikipedia.org/wiki/Resuscytacja_kr%C4%85%C5%BCeniowo-oddechowa).

Jak bezpiecznie sprawdzić oddech?
W sytuacji epidemii należy się ograniczyć do obserwacji ruchów klatki piersiowej.
– Gdy nie widzisz rytmicznego unoszenia i opadania klatki piersiowej, a osoba nie reaguje na potrząsanie, uznaj, że nie oddycha. Wezwij służby ratunkowe – 999 lub 112 – i rozpocznij uciskanie klatki piersiowej – na jej środku, około dwa razy na sekundę, mocno, klęcząc obok chorego. Używaj rękawiczek ochronnych i w miarę możliwości okularów – powiedział.

Bez wdechów, same uciski.
– Na tle zagrożenia epidemiologicznego rozsądnym jest, aby zupełnie zrezygnować z oddechów metodą usta-usta na rzecz samych uciśnięć – radził.

Odległość i prewencja.
– Bardzo ważne jest, aby powiadomić personel medyczny o podejrzeniu zakażenia. Informację należy przekazać dyspozytorowi, a nawet wyjdź przed dom i uprzedzić ratowników medycznych, że pacjent może być zarażony COVID-19. Dzięki temu zabezpieczą się w strój ochronny, nie zachorują i w dalszym ciągu będą pomagać innym;
– Widząc u kogoś napad drgawek – w czasie epidemii koronawirusa – ograniczyć się do podłożenia poszkodowanemu czegoś miękkiego (koca, bluzy) pod głowę. W tej sytuacji również trzeba starać się zachować dystans. W czasie drgawek pojawia się bowiem wydzielina, chorzy plują i kaszlą, co zwiększa ryzyko zakażenia;
– Podobnie, gdy ktoś ma wysoką gorączkę, duszność czy się zadławi – unikaj kontaktu twarzą w twarz. W sytuacji zadławienia niezwłocznie pochyl poszkodowanego do przodu i mocno uderzaj otwartą dłonią w jego plecy. Spowoduje to wytworzenie ciśnienia w drogach oddechowych, co wypchnie jabłko czy bułkę na zewnątrz.
Należy pamiętać, że osobie zadławionej możesz pomóc tylko TY – pomoc może dotrzeć za późno !

Gdy pomocy potrzebują bliskie osoby.
Pomocy mogą wymagać również nasi bliscy. Jeśli przebywamy z nimi na co dzień w domu ryzyko zakażenia i tak nie wzrośnie. Jeśli jednak osobę potrzebującą pomocy spotkamy na przykład w kolejce przed sklepem, wtedy trzeba potraktować ją jak potencjalnie zakażoną COVID-19.

Mimo ryzyka zakażenia – warto pomagać. Gdy ktoś nie oddycha, zadławi się, ma krwotok – może liczyć tylko na nas. Ryzyko kontaktu z wirusem jest duże, ale zachorowania z tego powodu i ciężkich powikłań stosunkowo małe.

ZACHOWUJĄC ZASADY BEZPIECZEŃSTWA, JESTEŚMY W STANIE OCHRONIĆ SIĘ PRZED WIRUSEM, JEDNOCZEŚNIE DAJĄC INNYM SZANSĘ NA PRZEŻYCIE.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *